jaka gaśnica?

Zwiń
X
 
  • Filtr
  • Czas
  • Pokaż
Wyczyść wszystko
new posts
  • rogas2000
    Classic
    • 2012
    • 9

    jaka gaśnica?

    Ciekawe jak takie 1.4TSI poradzi sobie na 17-tkach. Tez o nich myslalem, ale IMO tak minimalnie 150KM na takie kola to trzeba miec zeby nie zamulily auta.
    Jakbym zamawial 2.0TDI to bylyby Pallas 17.

    Szkoda ze bez DSG :wink:

    Pochwal się po przejażdżce :idea:
  • ale_jak_to
    Ambiente
    • 2011
    • 199

    #2
    jaka gaśnica?

    Panowie naczytalem sie troche roznych for, gdzie ludzie pisza ze gasnce samochodowe sie nie nadaja do gaszenia... macie jakies doswiadczenia?
    Jaki zestawi kupic?

    taki bedzie ok?
    Nie mam trójkąta ani gaśnicy a jest to obowiazkowe.
    Apteczki tez nie mam nie mowiac juz o kamizelce

    Chce to zmienic.
    Czekam na rady

    Komentarz

    • heretyk
      Rider
      • 2009
      • 549
      • Octavia III (5E3)
      • CZDA 1.4 TSI 150 KM

      #3
      Ja osobiscie lubie firme gloria. Ich produkty wygladaja na dobrze wykonane. Jak dobrze pamietam wkladaja je fabrycznei do mercedesow.

      Pod siedzeniem kierowcy mam w fabrycznym ucwycie 1 KG a w nadkolu 2KG. tak w razie W. prawnie musisz miec 1kg ale to tylko czysta fikcja i ciezko tym cos ugasic. najlepiej niech sie wypowiedza strazacy na forum, bo jest ich kilka
      Zostały mi czesci, po szkodniku:
      VCDS 11.2 oddam za 90 PLN!
      Instrukcja Skoda Amundsen POLSKA, sterowniki komfortu 1K0959433C AK, CN. oraz dużo cześci do Passata B6

      Komentarz

      • westwi78
        RS
        • 2008
        • 2940

        #4
        Kilogramowa gaśnica nadaje się do gaszenia jeśli jest ich kilka i ludzie potrafią ją użyć.
        2kg można już więcej w pojedynkę zdziałać.

        Komentarz

        • Malutki_27
          Classic
          • 2009
          • 29

          #5
          Kilogramową też da radę .... tylko trzeba wiedzieć jak.

          A dla tych co nie wiedzą jak mały FAQ:
          1. uderzamy gaśnicą o ziemię ( proszek który się w niej znajduję musi się "rozbić"
          2. zawleczki nie próbujemy wyszarpać bo palec będzie bolał, tylko przekręcamy ją do zerwania zabezpieczenia i dopiero wyciągamy.
          3. rączkę służącą do gaszenia przyciskamy tylko na chwilę ( żeby przebić nabój gazowy znajdujący się w środku )
          4. Czekamy ok. 1- 2 sekund aż gaz się wymiesza z proszkiem
          5. przystępujemy do gaszenia.

          Może się to komuś przyda.

          Komentarz

          • McGan
            RS
            • 2010
            • 3574
            • Superb III (3V3)

            #6
            Malutki_27, dzięki serdeczne - krótkie, treściwe i praktyczne Z pewnością zapamiętam.
            Jest: Kodiaq 2024 2.0 TSI 4x4 DSG Sportline, Nissan Patrol 2.8 1992 Long, Ford Mustang 4.6 V8 2010
            Było: Audi S6 Avant Quattro 4.2 340KM 420Nm,​ Octavia 2 2.0 TDI BMM 230KM 490Nm, Ford Mustang 3.7 2012 350KM, Nissan Patrol 2.8 1995 Long, Opel Astra G 1.6

            Komentarz

            • marektbg
              Elegance
              • 2010
              • 861

              #7
              Zamieszczone przez ale_jak_to
              gasnce samochodowe sie nie nadaja do gaszenia...
              Kup 2 kilówkę, 1 kilówką nic nie ugasisz to prawda.

              Jako że na codzień zajmuje się ppożem dam wam cynk odnośnie gaśnic a policją.
              Policjant nie może nam wlepić mandatu za nie ważną gaśnicę (przypominam trzeba ją co roku poddawać przeglądowi), bo Policja nie ma takich uprawnień - jak się uprą odmwócie mandatu i do sądu - sąd oczywiście w każdej takiej sprawie was uniewinni.
              Żeby sprawdzać gaśnice trzeba mieć co najmniej kurs inspektora ochrony ppoż. Co ciekawe, żeby robić przeglądy gaśnic wystarczy sama pieczątka...

              Komentarz

              • b707
                L&K
                S_OCP Member
                • 2006
                • 1272

                #8
                Re: jaka gaśnica?

                Zamieszczone przez ale_jak_to
                Panowie naczytalem sie troche roznych for, gdzie ludzie pisza ze gasnce samochodowe sie nie nadaja do gaszenia... macie jakies doswiadczenia?
                Jaki zestawi kupic?

                taki bedzie ok?
                Nie mam trójkąta ani gaśnicy a jest to obowiazkowe.
                Apteczki tez nie mam nie mowiac juz o kamizelce

                Chce to zmienic.
                Czekam na rady
                Lepiej kupic wszystko oddzielnie... od gasnicy po apteczkę. Jeżeli chodzi o tą ostatnia to polecam:


                Dlaczego? Bo jest ta w zasadzie wszystko co trzeba. Jedna mam w samochodzie a druga kupiłem do domu.
                Dużym plusem jest też "rzep" z tyłu który pozwala przymocować ja w dowolnym miejscu w bagazniku na tapicerce.
                pzdr
                Adam

                Komentarz

                • westwi78
                  RS
                  • 2008
                  • 2940

                  #9
                  Zamieszczone przez Malutki_27
                  1. uderzamy gaśnicą o ziemię ( proszek który się w niej znajduję musi się "rozbić"
                  absolutnie tego nie róbcie. Takie rzeczy trzeba było robić w starych gaśnicach. Teraz wystarczy ja lekko wstrząsnąć, a i to nawet koniecznie nie jest.

                  Co ciekawe, żeby robić przeglądy gaśnic wystarczy sama pieczątka...
                  no tylko gorzej, jak po takim przeglądzie spali Ci się coś, bo nie zadziała gaśnica
                  A koszt rzetelnego przeglądu to kilka złotych.

                  Komentarz

                  • heretyk
                    Rider
                    • 2009
                    • 549
                    • Octavia III (5E3)
                    • CZDA 1.4 TSI 150 KM

                    #10
                    Zamieszczone przez westwi78
                    Zamieszczone przez Malutki_27
                    1. uderzamy gaśnicą o ziemię ( proszek który się w niej znajduję musi się "rozbić"
                    absolutnie tego nie róbcie. Takie rzeczy trzeba było robić w starych gaśnicach. Teraz wystarczy ja lekko wstrząsnąć, a i to nawet koniecznie nie jest.

                    Co ciekawe, żeby robić przeglądy gaśnic wystarczy sama pieczątka...
                    no tylko gorzej, jak po takim przeglądzie spali Ci się coś, bo nie zadziała gaśnica
                    A koszt rzetelnego przeglądu to kilka złotych.
                    Slyszalem dokladnie to samo. Gasnica nie trzeba rzucac, stukac ani nic z tych reczy, Tylko ew. lekko wstrzasnac. Choc podkreslam expertem nie jestem absolutnie. Kolega jest z Andrychowa, wiec pewnie zna sie na rzeczy :szeroki_usmiech
                    Zostały mi czesci, po szkodniku:
                    VCDS 11.2 oddam za 90 PLN!
                    Instrukcja Skoda Amundsen POLSKA, sterowniki komfortu 1K0959433C AK, CN. oraz dużo cześci do Passata B6

                    Komentarz

                    • Malutki_27
                      Classic
                      • 2009
                      • 29

                      #11
                      Zamieszczone przez westwi78
                      absolutnie tego nie róbcie. Takie rzeczy trzeba było robić w starych gaśnicach. Teraz wystarczy ja lekko wstrząsnąć, a i to nawet koniecznie nie jest.
                      Ja bym taki radykalny nie był . A przegląd gaśnicy kosztuje ok 7 -8 PLN

                      Komentarz

                      • Bili
                        Rider
                        • 2010
                        • 373
                        • Octavia II combi (1Z5)
                        • BKD 2.0 TDI 140 KM

                        #12
                        Zamieszczone przez marektbg
                        Jako że na codzień zajmuje się ppożem dam wam cynk odnośnie gaśnic a policją.
                        Policjant nie może nam wlepić mandatu za nie ważną gaśnicę (przypominam trzeba ją co roku poddawać przeglądowi), bo Policja nie ma takich uprawnień - jak się uprą odmwócie mandatu i do sądu - sąd oczywiście w każdej takiej sprawie was uniewinni.
                        Żeby sprawdzać gaśnice trzeba mieć co najmniej kurs inspektora ochrony ppoż. Co ciekawe, żeby robić przeglądy gaśnic wystarczy sama pieczątka...
                        Dobrze wiedzieć, bo nie wiedziałem, chociaż i tak sprawdzam co roku. Koszt 5zł.
                        Pozdrawiam.
                        Michał

                        Komentarz

                        • westwi78
                          RS
                          • 2008
                          • 2940

                          #13
                          Zamieszczone przez Malutki_27
                          Ja bym taki radykalny nie był
                          spokojnie walenie o ziemie kilówką jest bez senu bo można ją co najwyżej uszkodzić
                          Na każdej gaśnicy jest instrukcja sposobu użycia. I tego sugerował bym się trzymać

                          Komentarz

                          • shok
                            RS
                            • 2009
                            • 2070
                            • Octavia I (1U2)
                            • AXR 1.9 TDI PD 101 KM

                            #14
                            Ale co na tym przeglądzie gaśnicy można się dowiedzieć? Chyba tylko pieczątka jest bita.

                            Komentarz

                            • marektbg
                              Elegance
                              • 2010
                              • 861

                              #15
                              Zamieszczone przez Malutki_27
                              A przegląd gaśnicy kosztuje ok 7 -8 PLN
                              Tyle kosztuje pieczątka. Fachowy przegląd z przemieszaniem proszku i nabiciem nowym CO2 kosztuje trochę więcej. Lepiej co drugi rok kupić dobrą POLSKĄ gaśnicę nic przez kilka lat naklejać nic nie dające naklejki za 5 czy 8zł.

                              Ostatnio prowadziłem szkolenie i ćwiczyliśmy z nowymi kilówkami samochodowymi - na 11 gaśnic 2 w ogóle nie zadziałały - wszystkie rok produkcji 2010 rok.

                              Komentarz

                              Pracuję...